Obstawiam oryginalną tajską zupę z kurczakiem i mlekiem kokosowym w wersji skondensowanej. Po zalaniu wrzątkiem rozwija się pełen bukiet zapachowy, barwa i smak. Kosmiczna technologia :)
No dobra, kończymy zgadywankę. Uwaga. To co Panie widzą na zdjęciu,to skoncentrowana japońska zupa miso. Ze sfermentowanej soi. Wygląda paskudnie, smakuje dziwnie. Nie pachnie źle :)
Czekośliwka!
OdpowiedzUsuńN-nie!
Usuńsliwka z kompotu?
OdpowiedzUsuńNie, to nie owoc.
UsuńMinutka ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie, ale blisko o tyle, że to zalewa się gorącą wodą.
UsuńBarszczyk skondensowany?
OdpowiedzUsuńCiepło, ciepło. Prawie gorąco!
UsuńPrzecier pomidorowy.:-)
OdpowiedzUsuńŁe... CzarnywPieprz wygra! ;-)
UsuńCzarny Pieprz się myli. Zupka jest egzotyczna.
UsuńNo tak, pomidory to tylko z pieprzem :)(przynajmniej u mnie)
UsuńAle nie wypiles tego? Czy to substytut soku pomidorowego mial byc?
Pytanie, czy wypiłem, jest częścią zagadki :)
UsuńObstawiam oryginalną tajską zupę z kurczakiem i mlekiem kokosowym w wersji skondensowanej. Po zalaniu wrzątkiem rozwija się pełen bukiet zapachowy, barwa i smak. Kosmiczna technologia :)
OdpowiedzUsuńJesteś w tej chwili osobą najbliższą rozwiązania. Ale nie jest to zupa tajska z kurczakiem :)
Usuńo rany, no... To bulion wolowy moze?
Usuńa nie, sory, sory, egzotyczna przeciez miala byc.
UsuńTo bulion z indyjskiego woła rzecznego :}
na bazie bulionu, ale ta masa, którą widać to jest ... no właśnie. Co? :)
UsuńOve
Jest to coraz obrzydliwiej. Mam nadzieję, ze to humus do podlewania kwiatów doniczkowych i że Twój zdrowy rozsądek jednak zwyciężył.
UsuńBez tego "to", już mi rozum pomięszała ta ohizdna maź.
UsuńMoniu,
Usuńnie jest to humus, to jest jadalne, podpowiadam. A są ludzie, którzy to wsuwają niemal codziennie :)
o, PRZEPRASZAM!! Humus jest jadalny, i sama potrafię zrobić około 4 rodzajów. Potrafię też zjeść. Do kwiatków nie dodawałam.
UsuńHumus jest jadalny, ale dla dżdżownic :) Ja tam jem hummus :D
UsuńHumus nie jest jadalny. Raz kupiłem, ten z cieciorki. Spróbowałem. Nie wiem, czy dżdżownice miały ucztę. Mam nadzieję, że tak
UsuńWygląda mi to na hybrydę wątróbki z namoczonymi suszonymi śliwkami.
OdpowiedzUsuńJest to produkt czysto roślinny :)
UsuńZmieniam na przecier buraczany. Tylko nie rozumiem po co robić przecier z buraków... ;-)
OdpowiedzUsuńAle Ove napisal, ze sa tacy, co wcinaja to niemal codziennie.... znasz kogos kto je przecier buraczany?
UsuńCzyli nie owoc, na bazie bulionu, i czysto roslinny. I niektórzy jedza / pija to codziennie. Aha, i egzotyczne jset.
Hmmm..... :/ nie wiem...
No dobra, kończymy zgadywankę.
OdpowiedzUsuńUwaga.
To co Panie widzą na zdjęciu,to skoncentrowana japońska zupa miso. Ze sfermentowanej soi. Wygląda paskudnie, smakuje dziwnie. Nie pachnie źle :)
uuuuuuhhhhh... mghhhhhh... pysznosci ;)
UsuńNo tak, wszystko jasne, niektórzy jedzą to codziennie... :-)))
Usuń