czwartek, 1 czerwca 2017

Takie czasy

Ukazała się książka, będąca zapisem rozmowy Andrzeja Werblana i Karola Modzelewskiego o wydarzeniach z okresu pierwszej Solidarności. Spokojnie. Nie zamierzam o niej opowiadać. Przeczytałem kilka fragmentów tej książki przedrukowywanych w prasie i pomyślałem: a czy to ma dziś jeszcze jakieś znaczenie? Ma znaczenie dla badaczy historii naszego kraju, książka jest cennym źródłem wiedzy o tamtym okresie, ale czy dziś coś z tego dla nas wynika? Mam wrażenie, że nie, że to już prehistoria. Znów poczułem się stary, bo pamiętam trochę tamte wydarzenia odległe o lata świetlne od teraźniejszości. Z drugiej strony nie było to aż tak dawno. Nie tak dawno, ale jednak bardzo dawno i jakby na innej planecie.
Patrząc na aktualną rzeczywistość mam wrażenie, że rządzą nami dziwni kosmici. Dziwni, bo nie są zieloni i nie mają antenek (chyba, że który założy beret), tacy kosmici zza stodoły. Dziwne podwójnie, bo ci kosmici pochodzą przecież z tamtej planety, którą pamiętam z dzieciństwa. Dlaczego więc są mi bardziej obcy niż Alf?

2 komentarze:

  1. Tamci walczyli o prawo do koryta. Obecni już je mają (i koryto i prawo), stąd różnica...

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że tamci walczyli o sprawę. To dziś już nikt o nią nie walczy, dziś tylko koryto.

    OdpowiedzUsuń