piątek, 15 lipca 2016

Miało być o Krzyżakach...

... bo to dziś 15 lipca, czyli rocznica chwalebnego dzieła wielkiego zwycięstwa polskiego oręża nad wojskami Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, jakimś cudem posiadającego liczne zamki od Jerozolimy raczej daleko. A do tego nad rycerstwem Europy Zachodniej, które przybyło poćwiczyć sobie robienie mieczem na karkach tych brudnych dzikusów z zimnych i mokrych krańców cywilizacji. O tym już tak chętnie nie mówimy. Ale o tym nie będzie. Nie będzie, bo we Francji zamordowano zbyt wiele ludzi, żeby sobie teraz gawędzić o zabijaniu się wprawdzie znacznie większych rozmiarów, ale za to dawno i przy względnej równowadze sił, co czyni rzeź akceptowalną, jak mecz dwóch drużyn futbolowych. 
Znów terroryści o śniadej skórze zabili białych Europejczyków, czyli ludzi pierwszego sortu. Europa jest wstrząśnięta. Jak już ktoś słusznie zauważył, Europa nie jest wstrząśnięta, kiedy w Syrii zginie kilkaset osób, co zdarza się nieustannie, tak, że liczba ofiar tamtejszej wojny domowej liczona jest już w tysiącach, natomiast jest wstrząśnięta, kiedy arabscy desperaci zabiją kilkadziesiąt osób z rasy panów. A jednak Europa nie jest wstrząśnięta na tyle, żeby pytanie, dlaczego terroryści postanowili mordować bogatych ludzi Zachodu, było stawiane często i żeby próbowano wyciągnąć z tego sensowne wnioski, oraz poszukać pomysłów na to, co zrobić, żeby oni nie chcieli nas zabijać. Bo dopóki będą chcieli, będzie im się to udawało. 

Na razie jest jak jest, Internet działa, automaty robią swoje. Automaty komputerowe nie mają taktu ani ludzkiej wrażliwości, więc jak jest mowa o ciężarówkach, nie omieszkają wrzucić "stosowną" reklamę. No i pięknie. Brawo Gazeta.pl!




2 komentarze:

  1. Jak zwykle, Ove, jesteś moim Dziennikiem Telewizyjnym! Niewłączanie telewizora i nieczytanie wiadomości w sieci ma swoje strony. Jak zwykle: dobrą i złą. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem mam misję - docierać do Ciebie z dobrą nowiną...

      Usuń