Jako że zajęty jestem wypoczynkiem, w głowie mam raczej pusto. Spostrzeżeń brak, pomysłów też. Notki nie będzie. Sięgam więc do archiwów zdjęć dawnych i wyciągam zdjęcie z wakacji, chociaż nie tych. Nie szkodzi.
Rozmarzyłem się. Naprawdę, nie przypuszczałem, że jest w Polsce instytut, w którym bada się zagadnienie kontaktu języka z biustem. A jest to zagadnienie doniosłe i bardzo ważne w budowaniu bliskich relacji i utrwalaniu dobrych relacji już zbudowanych. Nazwa nieco obcesowa, rzekłbym przaśna, ale liczy się idea, a ta jest na pewno szczytna.
Darzbór!
Pracownicy innych instytutów muszą zazdrościć kolegom pracy badawczej... ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno. Co mają z życia hodowcy roślin? :)
UsuńLingwistyka stosowana, ot co.
OdpowiedzUsuńŻywy język :)
Usuń