Informuję niniejszym panów z Apple, że mam pomysł, który, gdyby zdołali go urzeczywistnić, przyniesie im więcej kasiory, niż siedem wcieleń iPhona razem wziętych. Zastrzegam też, że zażądam w przypadku realizacji mojej koncepcji działki kilkuset milionów. I niech nie kombinują, skoro chcieli opatentować nawet prostokąt z zaokrąglonymi narożnikami jako swój genialny pomysł na kształt telefonu. Należy otóż, nie mniej nie więcej, tylko stworzyć przenośny odtwarzacz snów iDream. Odtwarzacz zakładałoby się na głowę i puszczało wcześniej wybrany sen, zakupiony, a jakże, w iTunes. Szczęśliwy posiadacz iDreama nie będzie odtąd marzył o niczym innym jak o tym, żeby jak najszybciej pójść spać. Głowa do poduszki i jazda! Co kto chce - sen "Inwazja robotów" dla chłopców z podstawówki, sen "Love is the answer" dla gimnazjalistek, sen "Demoludy i krasnoludy" wg Tolkiena dla chłopców po trzydziestce, sen "Ja Łupaszka" dla prawdziwych Polaków, sen "Ja Scarlet i Clark Gable" dla pań trzeciego wieku oraz, niewątpliwie hicior-wycior, sen "Big Black John" dla chłopców w wieku od lat 14 do 94. To tylko wstęp do propozycji do biblioteki snów. Jasne, że katalog nigdy nie zostanie zamknięty, bo oczekiwania ludzkie są nieograniczone, a zatem rzeka pieniądza również.
Sam też kupię iDreama, ale co chcę przyśnić, tego nie powiem :)
A teraz coś, żeby się obudzić:
U nas w domu (za sprawą Em) same jabłka, ale jednak nikt nie narzeka, że robaczywe ;-). Patent na iDream jednak Ci się należy, choć ja osobiście miałabym problem z wyborem snu. Z zasady jestem jak ten osioł, któremu w żłobie dano, więc mogłabym nabawić się chronicznej bezsenności, spędzając czas na wybieraniu odpowiedniego na daną noc snu zamiast śnic w spokoju, co mi natura przyniesie.
OdpowiedzUsuńiDream miałby opcję "Random". Naciskasz i leci jakiś przypadkowy sen, oczywiście spersonalizowany, bo Internet wie wszystko :)
UsuńMoże się mylę, nie wiem, nie jestem pewna, ale odnoszę wrażenie, że ostatnio czytałam o takim eksperymencie, w którym "zaglądano" w sen uczestnikom badania. I szukano tego momentu, kiedy człowiek jest JUŻ świadomy, że śni. Coś mi się wydaje, że do realizacji Twojego pomysłu może kiedyś dojść...
OdpowiedzUsuńCzekam na chwilę zbudowania iDreama :) Będę bogaty i jeszcze do tego spełnią się moje sny!
UsuńOve, a może na cześć wynalazcy nazwijmy go oDreamem? ;-)
UsuńŚwietny pomysł! Masz 10% z mojej działki, jak ją dostanę :)
UsuńJuż czuję się bogata! :-D
UsuńProrocze sny też tam będą? ;-)
OdpowiedzUsuńO, tego to już chyba nawet wizjonerzy nowych technologii nie będą umieli zrobić :)
Usuń