poniedziałek, 27 lutego 2017

Refleksja lingwistyczna

W jednym ze sklepów jedno z moich oczu dostrzegło jedną z kolorowych gazet z aktorką serialową Joanną Kulig na okładce. Nie zwróciłaby mojej uwagi pani Kulig, gdyby nie jej wyznanie:

MIŁOŚĆ NAPĘDZA MNIE TOTALNIE.

Chyba staję się człowiekiem starej daty, gdyż znalazłem się z lekka skonfundowanym. Ze słowem totalny zetknąłem się po raz pierwszy w czasach dzieciństwa, w ustroju słusznie minionym. Usłyszałem je w filmie o II wojnie światowej. Chodziło o to, że Adolf  Hitler, zmierzając już do klęski, zdecydował się prowadzić wojnę totalną, czyli nieludzką i zbrodniczą w swym modelu zniszczenia wszystkiego. Kiedy wspomniany ustrój przeminął, dowiedziałem się, że był systemem totalitarnym, kontrolującym wszystkich i wszytko, czyli wstrętnym. A tu proszę, okazuje się, że może być coś totalnie pozytywnego. Cóż, może powinienem być potwornie zachwycony?

Na zakończenie  Urszula w totalnym śliniaczku, totalnej choreografii  w piosence Totalna hipnoza. Z czasów ustroju totalitarnego, oczywiście. Dżizas, jaki ja wtedy byłem zniewolony...






20 komentarzy:

  1. Marudzisz.Totalny czyli całkowity, panie dziejku. Gorsze jest używanie słowa - epicki- skopiowanego żywcem z potocznego angielskiego.
    W Settlers mamy np. epicki skład drewna (czuję jak dreszcz mnie przeszywa), albo epicką skórkę:-) Młodzież chodzi na epickie melanże i kupuje epickie buty. To jest dopiero epickie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostatnio widzialam w internetach nawet epicki dywan.

      Usuń
    2. Pozytywny wydźwięk słowa "masakra" zadziwia mnie ostatnio.
      "Totalna epicka masakra" - mogłoby być mega pochwałą... ;-)

      Usuń
    3. Pieprzu,
      oczywiście, że marudzę. Taka moja natura i ja o tym wiem. Epickie składy drewna to naprawdę coś, przyznaję. Ciekawe, jakie maszyny są dedykowane tym składom?

      Diable,
      dywan epicki wyobrażam sobie bez problemu. Przedstawia husarię w ataku :)

      Kalino,
      pięknie to ujęłaś. Za czasów mojej młodości to co świetne było super, teraz jest mega. Czy nie czas już na giga?

      Usuń
    4. Giga to się chyba teraz ma w telefonie, ale mogę się mylić... ;-)

      Usuń
    5. Pieprzu, prosze napisz ze sciemniasz z tym wszystkim epickim?

      Usuń
    6. I jeszcze bym dodała "absolutnie". Absolutnie natychmiast, absolutnie najważniejszy, absolutnie.

      A ja absolutnie bezwzględnie pamiętam tylko z serialu "Droga"...

      Usuń
    7. Absolutnie to lajcik. Niewinne słówko mega epickiej masakry. Ja też to pamiętam z serialu "Droga". I jeszcze frazę "Kawa Marago, kobieta nago, figo-fago".

      Usuń
    8. Epickie melanże dziś, pijackie imprezy kiedyś. Strasznie to miłe wspomnienia i okropnie piękne, nieprawdaż?

      Usuń
    9. Bo,
      czy to znaczy, że kiedy umierałem na drugi dzień po imprezie, to było epicko? Może, gdybym to wiedział, żołądek mnie by mnie bolał i mniej mdliło :)

      Usuń
    10. Z pewnością epicko, skoro wystąpił Zespół Dnia Drugiego.
      A bez efektów żołądkowych to żaden melanż:))

      Usuń
  2. No wlasnie co z ta "masakra" dawniej za moich zamierzchlych czasow byly rzeczy makabryczne, teraz sa masakryczne. I za cholere nie potrafie wyczaic czy co lepsze masakra czy makabra?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach i jeszcze np. muzyka mogla byc relaksujaca teraz jest relaksacyjna... ki diabel? Przepraszam diabla.

      Usuń
    2. Rzeczywiście, Stardust. Nawet nie zauważyłam tej przemiany.
      ;-)

      Usuń
    3. Mnie sie na odleglosc wzrok wyostrzyl:)))

      Usuń
    4. Oje, rzeczywiscie! A np. masaz jest dalej tylko relaksujacy. Hmm.

      A muzyke relaksacyjna puszczali mi jak kiedys chodzilam na akupunkture. Takie plim-plim, szum fal, jakies ptaszki. Nudne jak cholera, ale facet za scianka obok (mial te sesje zawsze równoczesnie ze mna) wprowadzal do tego element dramatyczny - ledwo nas zostawiali z tymi powbijanymi iglami, on zaczynal chrapac, a nawet CHRAPAC wlasciwie, duzymi literami to trzeba napisac. I tak 40 minut :)

      Usuń
    5. Oj, Star, rzeczy makabryczne to rzeczy straszne, a masakryczne niekoniecznie. Na przykład pewna pani powiedziała "kocham go masakrycznie", czyli po dawnemu to by było "na zabój".

      Usuń
    6. Diable,
      trzeba mu było do tych igieł prąd podłączyć.

      Usuń
    7. A może on (ten chrapcio) się poddawał nakłuciom z powodu chrapania i nie pomagało?

      Usuń
    8. Boze, Ove - prawie sie udlawilam herbata :))))
      Bo - niewykluczone, bo mi na ból pleców tez nie pomoglo, wiec to chyba jakas lipa byla!

      Usuń